czwartek, 11 kwietnia 2013

Od Mentavixa

Bzem dumny,że mogłem pomóc tym dzielnym psom w treningu.
-Jesteśmy gotowi!-krzyknąłem.Rozległ się cichy szept.Szybko pobiegliśmy na miejsce zdarzenia,ale jak mogliśmy się domyśleć juz nikogo nie było.
-I co teraz?!-zapytała się załamana Piano
-Wiem gdzie mogą być.-z tłumu wyłonił się Fikus
-No tak...-odparłem cicho.Pobiegliśmy do starego garażu,tam była Renesmee
-Atak!-podniosłem głos
(?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz