- Wy się poopalacie... - zacząłem.
- Ty też powinieneś! Jesteś okropnie blady! - Amber wycisnęła krem z filtrem i posmarowała mi nim nos. Uśmiechnęła się tryumfalnie i poklepała leżak obok Ness. Starłem rękom krem i pokazałem jej język.
- Zabawne... - zaśmiałem się.
- No a co? Nie jest blady? - dziewczyna szturchnęła Renesmee w bok.
- No wiesz... Trochę jest, ale jakby wyglądał w opaleniźnie? - uniosłem brwi.
- Źle. - odparłem
<Ness?Amber?^^>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz