Od Piano Cd. Mentavixa,Kikusa i Smail'a

Chodziłam po terenach sfory Śnieżnych psów. Zbytnio nie mogłam wychodzić poza granicę ośrodka, ale i tak na wszystko patrzyłam z podziwem. W końcu mi się to znudziło i poszłam do środka. Położyłam się na dywanie i zamknęłam powieki, ale nie na długo. Nagle usłyszałam rozpaczliwe krzyki. Wstałam i poszłam do salonu. Przy drzwiach zobaczyłam dwa małe, zziajane pieski.
- Renesmee w niebezpieczeństwie! - krzyknął jeden. - Jeśli chcecie nam pomóc... potrzebujemy przynajmniej 6. - dodał drugi.
- Co? Jak to? - zapytałam zdezorientowana.
- No, tak to. Piszesz się? - zapytał największy psiak.
- Jasne! Lider to coś więcej niż zwykły pies. - zawołałam pewnie. Nagle do pokoju wpadł Balto.
- Co się stało? - pytał.
- Ktoś porwał Renesmee! - wytłumaczyłam z żalem.
- Moją siostrę? - pies nie mógł uwierzyć, tak jak ja na początku. Ja i białe pieski kiwnęliśmy głowami.
- To na co czekamy? Idziemy! - powiedział i wybiegł za drzwi. Ja i pozostali zrobiliśmy to samo. Stanęłam przy boku Balto gotowa do walki.

<Balto? Mentavix? Fikus?, albo Smail?>